sobota, 16 marca 2013

Prolog.

Życie jest nieprzewidywalne.

- Louis , Lottie wychodzimy ! - zawołała Johanna , a po chwili na dole była już dwójka rodzeństwa . Mieli jechać odebrać Fizzy od przyjaciółki i bliźniaczki ze szkoły. 
Był chłodny , sierpniowy wieczór . Słońce powoli chyliło się ku zachodowi , tworząc piękną poświatę na horyzoncie. Wsiedli do samochodu i skierowali się w stronę centrum Doncaster. Prowadziła matka rodzeństwa , które usiadło z tyłu i drażniło się wzajemnie. Skręcili właśnie w ulicę , na której mieszkała Alice.

*oczami Lottie*
Jechaliśmy po Fizzy , gdy nagle zobaczyłam ostre światło i poczułam ogromny ból. Czułam , jak samochód koziołkuje i ląduje na czyimś trawniku . Widziałam moją zakrwawiona nogę . Mama była nieprzytomna . Usłyszałam niewyraźnie krzyki Louis'ego i poczułam jak łapie mnie za rękę .

*oczami Louis'ego*
Zacząłem panikować. Mama była nieprzytomna , a Lottie cała zakrwawiona . Zacząłem krzyczeć , żeby nie odchodziła . Widziałem jak zamyka oczy , a jej uścisk się rozluźnia . Zdenerwowany odnalazłem telefon i trzęsącą się ręką zadzwoniłem na pogotowie.

- Proszę , powiedzcie że nic im nie będzie !
- Niech się pan uspokoi . Nie wiemy co im jest i musimy jechać do szpitala. Pan też musi.
- Ja nie mogę ich stracić , nie mogę . - mówiłem przez łzy bardziej do siebie , niż do sanitariusza , który odprowadzał mnie do  karetki.

---------------------------------
Proszę prolog :) Mam nadzieję , że wam się spodoba . Proszę o głosy w ankiecie.
CZYTASZ ? KOMENTUJ !
Mój twitter @Girls_withdream

Witam znów !

Kolejny wytwór :D

Cześć wszystkim ! Wiele osób już mnie zna bo to nie pierwszy mój blog. A mianowicie 4 , ale 3 na blogspocie . Tym razem nie będę pisać o żużlu , a o One Direction . Mam nadzieję , że historia się wam spodoba.
Historia wymyślona na spontanie. Pomysł jest dobry i mam nadzieje , że moje myśli uda mi się przelać na bloga.Tytuł bloga jest od @ILove1D_blog za co jej bardzo dziękuję .
Wygląd nie jest jeszcze dopracowany i ulegnie zmianie.
Wiek bohaterów został zmieniony na potrzeby opowiadania. Wydarzenia opisane w opowiadaniu są czystą fikcją literacką , czyli nie miały miejsca w rzeczywistości.
Myślę , że na razie to wszystko . Mam nadzieję , że wam się spodoba będziecie czytać z przyjemnością :D